Z wielką radością
zauważyłam, że w sklepach zaczęła pojawiać się botwinka i nie mogąc się
powstrzymać niezwłocznie ją kupiłam.
Powstało dzięki temu risotto z botwinką, które nie ukrywając -
było bardzo dobre mimo, że robiłam je pierwszy raz w życiu.
Do robienia risotto można użyć garnka lub patelni, ale ja
robiłam porcję dla dwóch osób więc duża patelnia była wystarczająca i moim
zdaniem też bardziej wygodna do użycia.
Na patelnię wlałam oliwę a następnie dodałam ¼ cebuli
pokrojonej w kostkę i ją poddusiłam. Kiedy cebula była już miękka ale jeszcze
nie rumiana dodałam szklankę ryżu i smażyłam aż się zeszklił.
Wrzuciłam jeszcze plasterek czosnku, aby ryż nabrał aromatu.
Do zeszklonego ryżu nalewałam po chochelce bulionu - ja
poszłam akurat na skróty i w małym garnku rozpuściłam kostkę rosołową wołową. Kolejne
porcje bulionu dolewałam, gdy ryż wchłonął cały płyn znajdujący się na patelni-
w sumie użyłam koło 1,5 litra.
Przed dodaniem ostatniej porcji bulionu dorzuciłam kawałki
buraczków, co dało piękny kolor. Następnie dodałam łodyżki botwinki a na końcu
liście, tak by nie ugotowały się całkiem a były smaczne i soczyste.
Danie doprawiałam wyłącznie solą i pieprzem na oko, ale myślę, że jakieś zioła też byłby tu w porządku.
Mam nadzieję, że danie przypadnie wam do gustu i będziecie się nim zajadać tak jak my.
Dajcie znać, czy wy lubicie botwinkę a jeżeli tak, to czy macie jakieś fajne przepisy na jej przygotowanie.