Wiosna jest piękną porą roku, wszystko budzi się do życia i
daje motywację do działania. Jest to jednak również czas bardzo zmiennej pogody
oraz pojawiających się alergii. W takim okresie warto bardziej niż zawsze
zadbać o swoją odporność. My staramy się korzystać wyłącznie z naturalnych
metod dbania o odporność, ograniczając ile się da chemiczne rozwiązania takie
jak suplementy w tabletkach.
Na pewno większość, szczególne starszych czytelników miało
okazję pić w dzieciństwie syrop z cebuli. Był to postrach moich dziecięcych lat,
ale jako dziecko chorowałam dużo i z biegiem lat przyjmując także apteczne syropy
na kaszel i inne tego typu przypadłości doszłam do wniosku, że porównując smaki
ten z cebuli nie jest taki zły.
Warto także pamiętać iż syrop z cebuli ma dużo
witaminy C oraz zawiera substancje bakteriobójcze.
W dobie szalejącej pandemii oraz równie dziwnej pogody
postanowiłam wrócić do tradycji i od kilku tygodni przygotowuje małe dawki
syropu tak aby starczały na kilka dni.
Przygotowanie syropu jest bardzo proste i szybkie. Pierwszym
krokiem jest pokrojenie cebuli w drobną kostkę. Warto, by cebula była soczysta
i „wzruszająca” tj. była wyciskaczem łez - wtedy odda najwięcej soku.
Syrop najlepiej zrobić w słoiku, albo pojemniku, który można zamknąć, gdyż jest bardzo aromatyczny.
Następnie pokrojoną cebulę wsypuję do słoika warstwami zasypując ją dokładnie cukrem (można również zalać miodem).
Syrop zwykle przygotowuję wieczorem i zostawiam na całą noc aby cebula oddała soki. Zasypuję też od nowa delikatnie cukrem, by uzyskać go jak najwięcej.
Tak wyglądają efekty po pierwszym dniu zasypania cebuli.
Ciekawostka : Podobno syrop z cebuli jest też dobry na kaca, ale nigdy nie próbowałam takiego sposobu.
Ach jak tego nigdy nie lubiłam. Ja na odporność stosuję kwas askorbinowy w czystej postaci :) Wędrówki po kuchni
OdpowiedzUsuńTeż jakiś czas temu stosowaliśmy, ale jakie to niedobre, już wole syrop z cebuli :)
UsuńNiezbyt dobry, ale co ważne skuteczny.
OdpowiedzUsuńsuper :)
OdpowiedzUsuń