Coraz szybciej zbliżają się
święta Wielkanocy i chociaż w tym roku będą prawdopodobnie dla wielu z nas
mniej rodzinne, to większość przypuszczalnie poczyni jakieś przygotowania aby
umilić sobie ten czas.
Moje przygotowania rozpoczynam od
przeglądu lodówki i szafek – sprawdzam co mam już w domu, aby jedzenie się nie
przeterminowało a także aby wykorzystać resztę jedzenia. Przy okazji przyda się to
także do późniejszych codziennych zakupów, gdyż będę wiedziała, czego mi
brakuje. Polecam robić takie przeglądy przynajmniej raz w miesiącu, bo czasem
zdarza się zapomnieć o np. paczce wiórków kokosowych, które były na „przydasie”
albo jakiś innych tego typu produktów.
Gdy wiem już co mam, planuję co
dokładnie chciałabym przygotować, zapisuję wszystkie pomysły, które przyjdą mi
do głowy a następnie wybieram kilka z nich. Czasem rezygnujemy z ciasta czy
sałatki myśląc, że jest droga lub że nie wykorzystamy w całości danego
produktu. Dlatego też zapisywanie wszystkich pomysłów się sprawdza – może się
wtedy okazać, że np. łosoś lub tuńczyk, którego odrzuciliśmy z sałatki nada się
także do jakiejś przekąski na świąteczny stół, lub po prostu do obiadu.
Po zapisaniu pomysłów warto
spojrzeć na przepisy do wybranych przez nas dań i zapisać na liście te
składniki, których brakuje nam w domu. Dzięki temu unikniemy powtórnych wycieczek do sklepu.
Aby nie przepłacać za wybrane przeze mnie produkty używam
aplikacji Blix i sprawdzam, gdzie najtaniej kupię to, czego mi potrzeba.
Moja lista zakupów dopiero się tworzy, gdyż na zakupy
przedświąteczne wybieramy się w piątek. Nie przygotowuję też zbyt wiele
specjalnych rzeczy, gdyż w tym roku spędzamy święta tylko w dwie osoby.
Listy zakupów zwykle robię na paragonach, żeby wykorzystać je w 100%. |
A Wy jak przygotowujecie się do świąt? Robicie też takie
listy, czy idziecie na żywioł?
My na święta nie robimy totalnie nic. W sumie nigdy jakoś nie szalejemy z zakupami i potrawami, a w tym roku w szczególności odpuszczamy. Może jedynie jakąś szybką sałatkę ogarniemy.
OdpowiedzUsuńW moim rodzinnym domu zawsze te przygotowania były takim miłym czasem wspólnym, ale w tym roku niestety to odpada i ciężko się zmotywować.
UsuńTo beda naprawde świeta jedyne w swoim rodzaju, ale grunt, by je rzeżyć bez uszczerbku na zdrowiu :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, zdrowie jest najważniejsze:)
UsuńWłaśnie za chwilę zaczynam robić listę potraw i zakupów na święta.
OdpowiedzUsuńU nas trochę więcej osób, więc oczywiście sie przygotowujemy, robimy listę i już planuję ciasta :) Obowiązkowo musi być sernik i mazurek.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, chciałabym bardzo spędzić święta z rodzicami, a nie mogę:(
UsuńBa, ja już nawet jestem po świątecznych zakupach! Robię je co środę od kiedy ogłoszono dobrowolną kwarantannę.
OdpowiedzUsuńGratulacje,my zwykle też w środy lub czwartki ale w tym tygodniu wyjątkowo inaczej.
UsuńLista to po podstawa, bez niej nie wychodzimy z domu
OdpowiedzUsuńPrzeglądy produktów staram się robić jak najczęściej, bo wiem, że można o czymś zapomnieć :) Lista już gotowa, teraz przyszedł czas na najmniej lubianą przeze mnie cześć, czyli zakupy...
OdpowiedzUsuńJa zawsze lubiłam zakupy ale ostatnio nie są przyjemnością niestety :(
UsuńLista to podstawa, nie ma co chomikować i kupować też bezsensu niektóre składniki.
OdpowiedzUsuńja w tym roku nie robię nic, niestety moje sprzęty kuchenne odmawiają posłuszeństwa, liczę na inwencję innych ;-)
OdpowiedzUsuńJa nie robię, ciesze się, że w końcu nie muszę brać w tym udziału. Normalnie na świeta się jedzie, bo rodzina obchodzi i są wierzący, więc spędzamy czas z rodziną i ja po prostu się nie odzywam w pewnych tematach. Natomiast teraz mam okazję naprawdę odpocząć i mieć spokój :)
OdpowiedzUsuńNie robię świąt w ty roku, nikt do nas nie przychodzi i my nie wychodzimy.
OdpowiedzUsuńowszem będzie naszykowane , la ew małej ilości na ans dwoje :-)
Ja zakupy już poczyniłam i są one naprawdę minimalistyczne, gdyż w tym roku planuję tylko sernik z kajmakiem, sałatkę jarzynową i żurek :)
OdpowiedzUsuń