Witam wszystkich po dłuższej przerwie - blog wraca razem z nową wiosenną energią. :)
Czas lockdownu, a co za tym idzie posiadania przeze mnie większej ilości wolnego czasu zaowocował również częstszym gotowaniem. Nie bez znaczenia była również przeprowadzka do większego mieszkania, gdzie mam dużo większą kuchnię i możliwości.
Inspiracji do swoich kuchennych wojaży często szukam w książkach, szczególnie gdy mam wrażenie, że ciągle przygotowuję i jem to samo.
Jedną z ostatnio czytanych u mnie ksiązek jest "Batch.Ponad 200 przepisów, porad i wskazówek dla dobrze zakręconej kuchni". W książce są zarówno znane mi przepisy jak i takie na które nawet bym nie wpadła.
Bardzo podoba mi się, że jest w stylu zerowaste i lesswaste - znajdziemy pomysł na niemal każdą część owocu czy warzywa, nawet tych których pozornie nie jemy np. pestki.
Objaśnione są też procesy wędzenia, pasteryzacji i fermentacji. Zawsze miło dowiedzieć się więcej i moc wykorzystać tą wiedzę.
Kuchnia roślinna jest bardzo wdzięczna :) pozdrawiam odkesudosensu.com i zapraszam także do siebie ��
OdpowiedzUsuńTo prawda, jest :) Również pozdrawiam.
UsuńJakos niw lubie ksiazek kuchatskich, dla mnie to tylko inspiracja, wole tworzyc sama:)
OdpowiedzUsuńJa też raczej się inspiruję, niż odtwarzam 1 do 1 dany przepis:)
UsuńProste przepisy to moje ulubione przepisy.
OdpowiedzUsuńSzybko i praktycznie:)najlepsze rozwiązanie na co dzień.
UsuńNie gotuje we wszystko dni w tygodniu. Bardziej robię dania na dwa dni. Korzystam ze starych książek mamy.
OdpowiedzUsuńTeż zdarza mi się gotować na więcej niż jeden dzień.
Usuń